1 dzień temu
Arm Holdings, brytyjski gigant projektowania architektury chipów, zanotował spadek notowań akcji choćby o 9% po publikacji wyników za pierwszy kwartał fiskalny. Wyniki były zgodne z oczekiwaniami analityków, ale wywołały niepokój inwestorów – zwłaszcza w kontekście możliwego wejścia firmy na rynek projektowania własnych chipów, co mogłoby zrodzić konflikt z obecnymi klientami.
Arm osiągnął przychody na poziomie 1,05 miliarda dolarów (przy prognozie 1,06 mld USD), a zysk na akcję wyniósł 35 centów – zgodnie z oczekiwaniami. Jednak zysk netto spadł o 42% w porównaniu rok do roku – z 223 mln dolarów do 130 mln. Spółka podała, iż oczekuje przychodów w kolejnym kwartale w przedziale od 1,01 do 1,11 miliarda dolarów, co odpowiada prognozom analityków.
Największe poruszenie wzbudziły wypowiedzi CEO Rene Haasa, który potwierdził, iż firma rozważa projektowanie własnych chipletów, a choćby pełnych układów scalonych. To znaczący krok dla Arm, który dotychczas koncentrował się na licencjonowaniu architektury CPU dla firm takich jak Apple, Qualcomm, Amazon czy Microsoft.
„Nowi klienci, jak dostawcy usług chmurowych czy OEM-y, coraz częściej proszą o bardziej zaawansowane punkty startowe” – mówił Haas podczas telekonferencji. Dodał, iż Arm analizuje w tej chwili opłacalność rozwijania dodatkowych podsystemów, chipletów lub choćby pełnych rozwiązań.
Taki ruch może jednak zrazić dotychczasowych partnerów – Arm projektujący własne chipy może stać się konkurentem dla swoich największych klientów.
CFO firmy, Jason Child przyznał, iż największy segment biznesowy Arm – oparty na tantiemach z licencjonowania podstawowych technologii dla układów do telefonów – zawiódł oczekiwania. Dodał, iż firma ma ograniczony wgląd w pośrednie skutki potencjalnych taryf handlowych, które mogłyby spowolnić globalny popyt na produkty z technologią Arm.
Arm poinformował również o rozszerzeniu umowy licencyjnej z SoftBankiem, który kontroluje około 90% udziałów firmy. Umowa może być powiązana z planowanym wspólnie z OpenAI projektem „Stargate” – infrastrukturą AI o wartości 500 miliardów dolarów. „To ogromny potencjał projektowy i duża skala obliczeniowa” – skomentował Child.
Pomimo wyzwań, Arm pozostaje kluczowym graczem w świecie chipów – jednak decyzja o rozszerzeniu działalności na gotowe układy scalone może wyznaczyć nowy, ryzykowny kierunek w relacjach z branżą.
