Awantura o stragany w Zakopanem. Kupcy protestują przeciwko nowej opłacie

1 dzień temu
Zdjęcie: Polsat News


Zakopane chce wprowadzić opłatę targową, która obejmie właścicieli straganów w tym mieście. Kupcy się temu sprzeciwiają. Oskarżają władze miasta o "brak szacunku i ignorancję". Miasto twierdzi z kolei, iż wielu handlarzy ma nielegalne stragany, a ich działalność w tej chwili sponsorują mieszkańcy.


Jak informuje "Tygodnik Podhalański" burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz, chce wprowadzić opłatę targową. Kwestia ta ma być ponownie omawiana na posiedzeniu Komisji Ekonomiki w środę, 28 maja oraz następnego dnia podczas sesji Rady Miasta.


Nowa opłata targowa w Zakopanem. Kupcy protestują


Kupcy sprzeciwiają się planom miasta. Ich zdaniem opłata za dzień handlowy w wysokości 4 zł/1 m kw. oznacza, iż rocznie będą musieli zapłacić 1460 zł. "Tygodnik Podhalański" zwraca z kolei uwagę na to, iż podatek od nieruchomości wynosi tylko 25,6 zł/1 m kw. za rok, czyli 0,07 zł dziennie. W rozmowie z gazetą kupiec z Zakopanego Dariusz Duda powiedział, iż nowa opłata "oznacza horrendalny wzrost kosztów działalności" dla właścicieli straganów. "Nie wpuszczono nas na jedną z komisji, która obradowała na ten temat. Miało odbyć się spotkanie burmistrza z nami w tej sprawie, ale żadnego spotkania do tej pory nie było" - wskazał.Reklama


Czytaj także: Zakopane nie zamierza ustąpić. Turyści będą płacić kontrowersyjny podatek
Kupcy wystosowali również pismo protestacyjne, w którym stwierdzają, iż "brak spotkania świadczy o braku szacunku władz dla nich i ignorancji władz wobec handlarzy". "Pan burmistrz właśnie udowodnił, iż w 'przyjaznym Zakopanem' nie ma miejsca dla handlarzy pamiątkami" - cytuje fragment protestu kupców "Tygodnik Podhalański".


Miasto oskarża handlarzy o nielegalną działalność


W rozmowie z gazetą miasto zarzuca z kolei kupcom, iż nie przyjmują do wiadomości żadnych argumentów, więc trudno mówić o dialogu, a na posiedzenie wspomnianej komisji przyszło 50 osób, dlatego nie było fizycznej możliwości wpuszczenia wszystkich. "Chcemy wprowadzić stawkę w wysokości 4 zł, o jej ostatecznej wysokości będą decydować radni. [...] Wiele z tych osób jest spoza Zakopanego, ma nielegalne stragany, nie mają umów o pracę i nie ponoszą na rzecz gminy żadnych opłat, nie płacą tu podatków" - przekazał przedstawiciel urzędu miasta. Zdaniem władz w tej chwili "mieszkańcy sponsorują działalność osób, które nie mieszkają w Zakopanem". Nowa opłata ma to ukrócić.
Idź do oryginalnego materiału