Sejm przegłosował wyższy podatek od zysków banków. Teraz jedyną nadzieją dla bankowców jest prezydent Karol Nawrocki, który obiecał, iż na żaden nowy podatek się nie zgodzi. Ale czy w związku z tym stanie się obrońcą bankowców? Nowy podatek mógłby mieć dużo więcej sensu, gdyby był naliczany od... zbyt niskiego oprocentowania depozytów. Taki pomysł zgłosił niedawno jeden z czytelników "Subiektywnie o Finansach". Ma to sens?