Czy Twoja firma przetrwa bez Ciebie? Sukcesja w spółkach z o.o. i JDG + najtańszy sposób, by ją sfinansować

12 godzin temu

Większość przedsiębiorców buduje firmę z myślą o wzroście, zysku, satysfakcji. Rzadko kto zaczyna z myślą o tym, jak to wszystko się… skończy. A przecież sukcesja – czyli świadome przygotowanie firmy do działania bez nas – jest jednym z fundamentów odpowiedzialnego zarządzania.

Problem w tym, że nikt nie chce o tym myśleć. Bo to nieprzyjemne, złożone, wymaga decyzji, pieniędzy i rozmów o przyszłości, której wolelibyśmy uniknąć.

Ale unikanie tematu sukcesji to jak budowanie domu bez dachu – pięknie wygląda, dopóki nie przyjdzie pierwszy deszcz.

🏢 Sukcesja w spółkach z o.o. – stabilność tylko z pozoru

Spółka z o.o. wydaje się bezpieczną formą prowadzenia działalności. Chroni majątek prywatny, daje elastyczność w zarządzaniu. Ale gdy wspólnik umiera lub nagle przestaje działać, bez przygotowania pojawia się ryzyko:

Paraliż decyzyjny – kto podejmuje decyzje, jeżeli wspólnik odchodzi, a jego udziały dziedziczy np. czworo członków rodziny (w tym trójka małoletnich dzieci)?

Konflikty rodzinne i wewnętrzne – brak jasno zapisanych zasad przekazania udziałów to gotowy przepis na awanturę.

Problemy z płynnością – bez zabezpieczenia finansowego nie ma z czego spłacić zachowków czy wykupić udziałów spadkobierców.

Utrata klientów i kontrahentów – chaos w zarządzie to sygnał ostrzegawczy dla rynku: „tu coś się wali”.

Czy Twoja umowa spółki przewiduje zasady dziedziczenia udziałów? Czy masz plan B na wypadek śmierci wspólnika? Czy Twoja firma ma rezerwę finansową lub ubezpieczenie, które to sfinansuje?

Wystarczy brak kilku zapisów w umowie spółki, brak testamentu lub zabezpieczenia finansowego, a to, co budowaliśmy latami, może się rozpaść w kilka tygodni.

  1. Czy myślałeś co stanie się z Twoim podmiotem (firmą) po Twojej śmierci lub śmierci wspólnika?
  2. Czym jest i w jaki sposób sfinansować ewentualny ekwiwalent?
  3. Czy masz sporządzony testament lub inne dokumenty
    (np. pełnomocnictwa), które zapewnią ciągłość działalności Twojej firmy?
  4. Czy umowie spółki są zapisy regulujące kwestie dziedziczenia udziałów po zmarłym wspólniku?
  5. Czy przygotowaliście odpowiednie procedury na wypadek śmierci udziałowców, aby uniknąć paraliżu decyzyjnego?
  6. Czy zadbano o tzw. „krzyżowe” ubezpieczenia na życie wspólników jako skuteczne i zwykle najtańsze rozwiązanie zagadnień finansowych po naszej śmierci?
  7. Czy firma może kontynuować swoją działalność, jeżeli nagle zmarłby jeden z kluczowych wspólników?
  8. Czy posiadasz zabezpieczenie rezerw na spłatę ewentualnych istniejących zobowiązań firmy?
  9. Czy przewidziano w jaki sposób dokonasz spłaty spadkobierców zmarłego wspólnika, by nie pozwolić osobom. które nie posiadają odpowiednich kwalifikacji i kompetencji na wejście do spółki (brak wiedzy, toksyczny charakter, różnica poglądów)?
  10. Czy ewentualni spadkobiercy będą posiadać środki na spłatę roszczeń wynikających z zachowku... a spółka bądź wspólnicy na wykup udziałów? Czym to sfinansować?

Takie pytania można mnożyć...

Jeżeli na któreś z ww. pytań odpowiedziałeś “nie wiem”,

to koniecznie warto to przemyśleć:)

👤 JDG – czyli wszystko (dosłownie wszystko) na Twojej głowie

W przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej sytuacja pozostało trudniejsza. Po śmierci właściciela firma praktycznie przestaje istnieć, chyba iż wcześniej:

  • został ustanowiony zarząd sukcesyjny,
  • pełnomocnicy mają odpowiednie uprawnienia,
  • rodzina ma dostęp do kont, narzędzi, umów.

W JDG nie ma „drugiego udziałowca”, który przejmie stery. jeżeli nie zaplanujesz tego z wyprzedzeniem, Twoi bliscy mogą z dnia na dzień znaleźć się w finansowym i prawnym chaosie.

Brak przygotowania = brak działania. A to oznacza: wypowiedzenia umów, kary umowne, blokadę rachunku bankowego, niespłacone kredyty i zobowiązania wobec pracowników czy urzędów.

💸 Sukcesja kosztuje. Ale jej brak kosztuje więcej.

Niestety mniejsza połowa (dokładnie jak w serialu Netflixa – 1670) przedsiębiorców zdaje sobie sprawę z finansowego piekiełka jakie gwarantują swojej rodzinie, firmie, czy wspólnikom… Kompletnie nie zdają sobie sprawy z poniższych kwestii, którymi będą zajmować się ich rodziny, czy wspólnicy:

👉 Jak spłacić spadkobierców?

👉 Skąd wziąć pieniądze na wykup udziałów?

👉 Jak zabezpieczyć się przed roszczeniami zachowkowymi?

👉 Co zrobić, jeżeli trzeba uregulować kredyty, leasingi, wypłacić odprawy?

Te pytania są uzasadnione – ale mają prostszą i tańszą odpowiedź, niż myślisz.

🛡️ Ubezpieczenie na życie – najtańszy i najskuteczniejszy plan finansowania ryzyka sukcesyjnego jaki istnieje. Naprawdę😊

W świecie, gdzie wszystko drożeje – ubezpieczenie na życie przez cały czas jest jednym z najtańszych sposobów na sfinansowanie sukcesji.

I nie chodzi tu o „ubezpieczenie dla ubezpieczenia”. Chodzi o konkretne, precyzyjnie dobrane rozwiązania, które mają zabezpieczyć firmę i rodzinę:

🔁 Ubezpieczenia „krzyżowe” wspólników:

Każdy wspólnik jest ubezpieczony na życie, a uposażonym jest inny wspólnik lub spółka. Gdy jeden z nich umiera – drugi dostaje środki, które pozwalają mu spłacić rodzinę zmarłego i przejąć jego udziały. Szybko. Sprawnie. Bez potrzeby brania kredytu lub likwidowania majątku.

🏠 Ubezpieczenie właściciela JDG:

Środki z polisy mogą służyć rodzinie do pokrycia zobowiązań, rozliczenia z urzędami, dokończenia projektów, a choćby – do uruchomienia nowego rozdziału życia.

⚖️ Pokrycie roszczeń zachowkowych:

Często spadkobiercy (np. dzieci z poprzedniego małżeństwa) mają roszczenia, które trzeba zaspokoić – niezależnie od sytuacji firmy. Polisa może pokryć te roszczenia, zamiast obciążać firmę lub sukcesora.

📊 Co ważne: to się naprawdę opłaca

Ubezpieczenie to nie koszt – to narzędzie. Wydajesz dziś niewielką składkę (czasem kilkaset złotych miesięcznie), aby w przyszłości uratować firmę wartą setki tysięcy, a choćby miliony.

A co, jeżeli nic się nie stanie?

To cudownie! Oznacza to, iż przez lata budowałeś firmę bez potrzeby aktywowania planu awaryjnego.

Czy to oznacza, iż wszystkie składki płacone przez wiele lat „poszły w piach”???

NIEKONIECZNIE… 😊

Możesz wybrać opcję ubezpieczenia z gwarantowanym zwrotem wszystkich wpłaconych składek – powiększonych o dodatkowy wypracowany zysk…

W ten sposób mamy zabezpieczone kwestie spłaty spadkobierców/rodziny wspólnika
a jednocześnie składki wracają do nas – z wypracowanym dodatkowo zyskiem…

📌 Na koniec: to nie pytanie „czy”, tylko „kiedy”

Sukcesja nie jest opcją – jest koniecznością. Nikt z nas nie żyje wiecznie, a im szybciej zaczniemy działać, tym większą mamy kontrolę nad przyszłością naszej firmy i rodziny.

Jeśli nie chcesz, by Twoja śmierć lub choroba oznaczały śmierć Twojej firmy – zaplanuj to wcześniej. I koniecznie przygotuj finansowanie Twojego planu…

A jeżeli nie wiesz, od czego zacząć – zacznijmy od… rozmowy…

Partner Stowarzyszenia Mieszkanicznik- Marcin Kłodnicki

Idź do oryginalnego materiału