O podjęcie wspólnych i realnych działań zmierzających do zapobiegania nieprawidłowemu funkcjonowaniu systemu pieczy zastępczej zaapelowała Monika Horna-Cieślak, Rzeczniczka Praw Dziecka.
– Na tle ogromnego kryzysu w zakresie funkcjonowania całego systemu pieczy zastępczej, przejawiającego się w szczególności brakiem miejsc dla małoletnich zarówno w rodzinnej, jak i instytucjonalnej pieczy zastępczej, chciałabym Państwu zwrócić uwagę na zaobserwowane nieprawidłowe działania instytucji podejmowane w obszarze zapewnienia miejsc pobytu dzieciom pozbawionym opieki i wychowania rodziców – napisała Monika Horna-Cieślak do resortów rodziny, sprawiedliwości, zdrowia oraz do wojewodów.
Rzeczniczka z niepokojem odnotowuje przypadki, gdy w sytuacji braku możliwości pozostawania przez dziecko w dotychczasowym środowisku, kierowane jest ono do zakładów opiekuńczo-leczniczych (ZOL) czy domów pomocy społecznej (DPS). Zdarzają się też takie sytuacje, gdy jest rodzina zastępcza, która zgłasza chęć i gotowość do przejęcia opieki nad dzieckiem. A mimo to dziecko trafia do DPS czy ZOL.
Według RPD wymienione placówki absolutnie nie mogą być uznane za środowisko zastępcze dla małoletnich, potrzebujących opieki i wychowania poza domem rodzinnym.
Celem domów pomocy społecznej jest zapewnienie usług bytowych i opiekuńczych a zakładów opiekuńczo-leczniczych – usług medycznych. Z kolei piecza zastępcza ma w zadaniach całe spektrum dodatkowych działań takich, jak reintegracja dziecka z rodziną biologiczną i przygotowanie dziecka do godnego, samodzielnego i odpowiedzialnego życia.
RPD wyraziła dezaprobatę, by sądy w sytuacji, gdy dziecko może być umieszczenia w rodzinie zastępczej, kierowały je do zakładów opiekuńczo-leczniczych czy domów pomocy społecznej.
Zdaniem Rzeczniczki sąd nie może zakładać, iż rodzina zastępcza nie poradzi sobie z opieką nad dzieckiem. Sądy powinny dopuszczać dowód z opinii biegłego, czy stan zdrowia dziecka wymaga opieki w specjalistycznej instytucji. Zasadnym byłoby także wprowadzenie do porządku prawnego obowiązku zasięgania przez sądy wiadomości specjalnych przed wydaniem orzeczenia o umieszczeniu dziecka w DPS czy ZOL.
Rzeczniczka podkreśliła, iż jej postulaty podyktowane są wyłącznie dobrem dziecka. Umieszczenie go w domu pomocy społecznej czy zakładzie opiekuńczo-leczniczym powinno być przez sądy traktowane jako ostateczność i wyłącznie w sytuacji, gdy z przyczyn medycznych dziecko nie może zostać w środowisku rodzinnym.