
- UOKiK zbadał charakterystykę, relacje i poziom konkurencji na polskim rynku słodu do produkcji piwa.
- Jego głównym problemem jest brak odpowiedniej ilości i jakości zbóż potrzebnych do produkcji słodu.
- W raporcie z badania, oprócz diagnozy, znalazły się rekomendacje.
Polska jest jednym z głównych producentów piwa w Unii Europejskiej. Według ostatnich danych Eurostatu w naszym kraju powstaje więcej niż co dziesiąta butelka unijnego piwa (ok. 3,4 mld litrów). Zajmujemy pod tym względem trzecie miejsce - za Niemcami (7,2 mld litrów) i Hiszpanią (4 mld litrów). Dlatego UOKiK postanowił przyjrzeć się funkcjonowaniu tego rynku i relacjom, jakie na nim panują.
Badanie objęło 16 wybranych browarów, w tym największych wytwórców piwa działających w kraju. Objęto nim również producentów, przetwórców i pośredników chmielu oraz słodownie, czyli głównych dostawców surowców do wytwarzania piwa. Analiza zasadniczo dotyczyła lat 2019-2022. Dla zobrazowania trendów uwzględniono również wcześniejsze lata, szczególnie od pierwszego pełnego roku członkostwa Polski w Unii Europejskiej.
Efektem są raporty UOKiK: „Raport z badania krajowego rynku piwa i chmielu”, który ukazał się w sierpniu ub.r. oraz publikowany właśnie „Krajowy rynek słodu do produkcji piwa”, zawierające rekomendacje zmian prawnych i systemowych.
– Raport na temat rynku słodu to dopełnienie obrazu polskiej branży piwowarskiej. Zebraliśmy w nim informacje o funkcjonowaniu krajowego rynku piwa oraz surowców przeznaczonych do jego produkcji, zwłaszcza relacji między producentami rolnymi a pośrednikami i browarami. Pod lupę wzięliśmy kwestię stopnia koncentracji rynku czy dynamiki zmian cen. Przedstawiliśmy również rekomendacje. Razem z raportem z rynku piwa i chmielu, który opublikowaliśmy rok temu, stanowią cenne źródło wiedzy i wskazówek dla jednego z istotnych sektorów polskiej branży spożywczej – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Charakterystyka rynku
Rynek słodów i piwa w Polsce tworzą przetwórcy, w tym browary, pośrednicy oraz relatywnie najsłabsi, choć najliczniejsi producenci zbóż. W ocenie przedstawicieli browarów rynek surowców do produkcji piwa to rynek konkurencyjny, zwłaszcza w przypadku słodu. W podobnym tonie wypowiadali się przedstawiciele słodowni zaopatrujących badane browary. Wskazywali oni, iż „polski rynek słodów jest rynkiem sprzedawców surowców”, a presja cenowa ze strony słodowni czeskich czy słowackich skłaniała krajowych przetwórców do rozwijania eksportu słodów.
– Choć przedstawiciele słodowni i browarów twierdzą, iż w Polsce mamy do czynienia z „rynkiem sprzedawców surowców”, z naszych obserwacji wyłania się nieco inny obraz. W kontraktach niektórych producentów z dostawcami niesłodowanego ziarna znajdowały się zapisy, które skłoniły nas do przeanalizowania ich pod kątem występowania naruszeń prawa. Dotyczą one m.in. metodyki kształtowania cen surowców, terminów płatności czy niektórych klauzul – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Dostawcy zbóż
Zboża są fundamentalnym surowcem dla branży piwnej. To z nich powstaje słód lub ekstrakty słodowe, z których w procesie fermentacji przy udziale drożdży i dodatku chmielu warzone jest piwo. W produkcji piwa kluczowym ziarnem jest jęczmień browarny. Tymczasem liczba gospodarstw rolnych z zasiewami jęczmienia ogółem zmalała: z 492 tys. w 2005 r. do prawie 190 tys. w 2020 r. Również areał upraw jęczmienia ogółem od lat kształtuje się w trendzie spadkowym (w latach 2000-2024 uległ zmniejszeniu o 37 proc.). I choć jego zbiory nie odnotowały tak dużej zmiany (3 mln w 2024 r. ton wobec 3,3 mln ton przeciętnie w latach 2000-2023) to na deficyt jęczmienia browarnego na rynku polskim wskazywały zarówno niektóre z badanych słodowni, jak i wytwórcy piwa. Dlatego krajowe słodownie pozyskiwały ziarno nie tylko od polskich producentów rolnych, ale też od krajowych i zagranicznych pośredników czy przetwórców. W umowach słodowni z dostawcami zbóż dominowały długoterminowe umowy kontraktacji z producentami rolnymi: w 2022 r. odpowiadały one za 52 proc. wartości zakupów ziarna, podczas gdy umowy ad hoc za 22 proc.
Producenci słodu
W 2022 r. za ok. 99 proc. krajowej produkcji słodu odpowiadały 4 słodownie z kapitałem zagranicznym. Uwzględniając natomiast rynek sprzedaży słodu w Polsce (tj. krajową produkcję słodu powiększoną o przywóz/import i pomniejszoną o wywóz/eksport), działające w kraju badane słodownie i badani pośrednicy odpowiadali łącznie za 54 proc. słodów sprzedanych w kraju. Wśród badanych podmiotów, uwzględniając skalę sprzedaży, największy udział miała Słodownia Soufflet, a potem kolejno Viking Malt, Crisp Malt oraz Malteurop Polska – pierwsze trzy spółki miały kilkunastoprocentowy udział w rynku, ostatnia nie przekraczała 10 proc. Tylko jeden z badanych browarów miał własną słodownię - działającą wyłącznie na własne potrzeby.
Podaż krajowych słodów nie jest wystarczająca, by zaspokoić potrzeby browarów działających w Polsce. Dlatego w badanym okresie blisko połowę słodów sprowadzano z zagranicy. Spośród importowanych słodów, w 2022 r. 98 proc. sprowadzały bezpośrednio browary.
Rekomendacje
W okresie objętym badaniem UOKiK krajowa produkcja słodu nie była wystarczająca, by zaspokoić zapotrzebowanie producentów piwa. Jednocześnie możliwości zwiększenia produkcji słodów w Polsce są ograniczone dostępnością zbóż w odpowiedniej ilości i jakości - głównie jęczmienia browarnego. Wynika to w dużej mierze z czynników naturalnych, takich jak warunki klimatyczne i jakość gleb, ale też dostępu do wiedzy, technologii i kompetencji organizacyjnych czy współpracy w ramach branży.
– Polska ma potencjał do zwiększenia skali i zróżnicowania produkcji słodów. Wymaga to jednak zacieśnienia współpracy słodowni i browarów z krajowymi plantatorami, wsparcia uprawy jęczmienia, m.in. w zakresie jakościowego know-how. Rolnicy powinni przełamywać bariery i współpracować z organizacjami branżowymi bądź w ramach grup producenckich celem wymiany doświadczeń, poszukiwania alternatywnych rozwiązań w organizacji gospodarstwa i procesu produkcji, wspólnych zamówień na usługi, różnicowania kanałów i kierunków zbytu plonów czy dla wzmacniania pozycji negocjacyjnej – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jedną z form budowania relacji między podmiotami są umowy. Prawidłowo zredagowane, w zrozumiały sposób określające wzajemne prawa i zobowiązania, uwzględniające obowiązujący stan prawny i orzecznictwo sądowe mogą ograniczać nieporozumienia, ewentualne koszty sporów i być podstawą do współpracy długookresowej. Ponadto należy przypomnieć, iż nieprawidłowości w treści umów zawieranych z relatywnie mniejszymi i słabszymi dostawcami mogą być kwestionowane na podstawie ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi, której przepisy egzekwuje Prezes UOKiK. Polecamy bieżące monitorowanie orzecznictwa w tym zakresie.
Treść raportu wraz z rekomendacjami można znaleźć i pobrać na stronie internetowej UOKiK.