Lepiej nie zachłystywać się AI

9 godzin temu

Dwudziesta trzecia edycja „Rankingu kancelarii prawniczych” „Rzeczpospolitej” była okazją do wielu dyskusji o tym, jak wygląda dziś rynek takich usług. Zapytaliśmy o to wybrane kancelarie różnej wielkości, biorące udział w naszym rankingu.

Prawnik sądowy w cenie

Okazuje się, iż chociaż w każdej niemal rozmowie na ten temat słychać słowa „technologia” czy „sztuczna inteligencja”, to wciąż dla wielu kancelarii tradycyjne usługi są podstawą działania. Tak twierdzi Józef Palinka, partner w kancelarii DZP, jednej z największych w kraju. Przyznaje on, iż wciąż znaczącą rolę w jego kancelarii odgrywa obsługa transakcji gospodarczych, prowadzenie sporów sądowych, doradztwa dla branży energetycznej czy doradztwa podatkowego. Zauważa jednak, iż nowe dziedziny zyskują na znaczeniu w naszej działalności.

– Obserwujemy dynamicznie rozwijające się nowe obszary związane z AI, branżą fintech, venture capital i start-up, które z powodzeniem rozwijamy w naszej kancelarii – twierdzi mec. Palinka.

Nie zawsze usługi związane z informatyką i nowoczesnymi technologiami muszą oznaczać obsługę bardzo zaawansowanych wynalazków. – Każda większa firma używa systemu do fakturowania, ewidencji osobowej czy magazynowej. Jego używanie wymaga umowy uwzględniającej ochronę interesów naszego klienta. Tu otwiera się pole do negocjacji i formułowania takich umów – zauważa Ewa Podogrodzka-Maruszkin, adwokat, partnerka w kancelarii Peak Legal.

Ekspert przestrzega

Obsługa firm technologicznych czasem wymaga wiedzy o tym, jak głęboko ich wynalazki mogą ingerować w prywatność użytkowników. Otóż na rynku jest wiele firm, często start-upów, które opracowują bardzo interesujące narzędzia do skutecznego marketingu w internecie. To aplikacje pozwalające na docieranie do klientów, opierające się na przeszukiwaniu internetu i badaniu zachowań internautów. Jak zauważa Daniel Jastrun, radca prawny i partner w kancelarii JustLaw, często oznacza to zbieranie danych osobowych chronionych prawem. – I w takich właśnie kwestiach niezbędna jest pomoc prawna. Pomagamy wypuścić na rynek takie właśnie produkty, ale wspieramy naszych klientów w tym, by ich działanie nie naruszało prawa – wyjaśnia mec. Jastrun.

Wiele kancelarii z entuzjazmem wspomina o sztucznej inteligencji, zarówno w kontekście używania w swojej własnej pracy, jak też w doradztwie związanym z jej zastosowaniem u klientów. Jednak słychać też głosy zalecające ostrożność w korzystaniu bezpośrednio z wyników prac AI. – Treści produkowane przez ten wynalazek potrafią być dalekie od prawdy, a wręcz przypominają halucynacje. Można wydać spore pieniądze na narzędzia AI, a zyskać kilka – zauważa Piotr Spaczyński, radca prawny i partner zarządzający w kancelarii SSW.

Spaczyński zastrzega jednak, iż nie odradza korzystania z takich narzędzi, ale sugeruje weryfikowanie rezultatów ich działania przez doświadczonych ekspertów, także przez prawników. – Trudno bowiem poważnie traktować projekt pozwu do sądu, w którym są podane nieistniejące orzeczenia. W praktyce zdarzyło się nam, gdy dwa narzędzia AI dały nam sprzeczne wyniki – wspomina Piotr Spaczyński.

Popularnym trendem ostatnich lat jest też planowanie sukcesji firm. Zajmują się tym kancelarie prawnicze różnej wielkości – od takich zatrudniających kilku prawników po firmy z czołówki rankingu, takie jak PwC Legal. Jej partner zarządzający Cezary Żelaźnicki zauważa, iż służące sukcesji fundacje rodzinne są zakładane także w celach rozsądnego zarządzania zgromadzonym kapitałem, choćby gdy jego właścicielom jeszcze daleko do emerytury. – Popyt na doradztwo w takich sprawach okazuje się choćby większy niż przewidywano kilka lat temu, bo po prostu wiele firm zgromadziło pokaźne kapitały, a mądre zarządzanie nimi wymaga też doradztwa prawnego – uważa Żelaźnicki.

Wiele zleceń generuje duża aktywność ustawodawcy, zwłaszcza w branżach silnie regulowanych, takich jak farmacja czy bankowość. W takich dziedzinach na doradztwo regulacyjne. – Nie chodzi tu choćby o lobbing, ale o pomoc przedsiębiorcom z takich silnie regulowanych branż w dostosowaniu się do często zmieniających się nowych wymagań prawnych – tłumaczy Żelaźnicki.

Cenna wskazówka

A jaką rolę w wyborze prawnika odgrywa nasz ranking? Wszyscy pytani przez „Rzeczpospolitą” prawnicy twierdzą, iż jest to jeden z istotnych wyznaczników wyboru, zwłaszcza gdy dana firma potrzebuje takiego rodzaju usług, z którego dotychczas nie korzystała.

Przykładem są spory sądowe, które nie każdemu i nie codziennie się zdarzają. Bo – jak twierdzi adw. Ewa Podogrodzka-Maruszkin – spór to często tylko efekt uboczny głównego przedmiotu działalności klienta. – Tym bardziej cenne są zatem rekomendacje takie jak w rankingu „Rzeczpospolitej”. Sami się o tym przekonaliśmy, gdy nieznany nam wcześniej przedsiębiorca poprosił o ofertę na prowadzenie sporu, dowiedziawszy się o naszej specjalizacji procesowej właśnie z rankingu – wspomina adwokatka.

Idź do oryginalnego materiału