Nieważność umowy kredytu zawartej w 2005 r. z GE Money Bank S.A. i zasądzenie kwoty pozostałej po potrąceniu z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie!

kancelariaczabanski.pl 8 godzin temu

Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny (SSO Tadeusz Bulanda) wyrokiem z dnia 16 czerwca 2025 r. w sprawie o sygn. akt: I C 1502/24 (poprzednio: XXVIII C 11697/21) przeciwko Bankowi BPH S.A.:

I. ustalił, iż Umowa kredytu z 2005 r. zawarta z GE Money Bank S.A. jest w całości nieważna;

II. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę (…) PLN wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia (…) do dnia zapłaty;

III. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

IV. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę (…) PLN tytułem zwrotu kosztów postępowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

W ustnym uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał, iż niedopuszczalne jest wyeliminowanie jedynie części postanowienia umownego, tj. części dotyczącej marży banku, pozostawiając jedynie kurs średni NBP. Taki zabieg doprowadziłby bowiem do zmiany charakteru prawnego umowy, co byłoby sprzeczne z pierwotną wolą stron. W konsekwencji, usunięcie jedynie części klauzuli uznanej za abuzywną prowadziłoby do niedopuszczalnej zmiany charakteru umowy.

Sąd powołał się także na aktualne orzecznictwo wskazujące, iż klauzule pozwalające bankowi na jednostronne ustalanie kursów walutowych są abuzywne i nie mogą być zastąpione innymi postanowieniami umownymi. Tym samym, ich usunięcie z umowy powoduje jej nieważność w całości.

Ponadto sąd odniósł się do kwestii ryzyka kursowego, którym została obciążona powódka. Materiał dowodowy jednoznacznie wykazał, iż pozwany bank nie poinformował powódki w sposób należyty o możliwych negatywnych konsekwencjach wzrostu kursu waluty, które mogły skutkować wzrostem zadłużenia ponad wartość zabezpieczonej nieruchomości lub uniemożliwić jej spłatę rat kredytu.

W ocenie sądu świadczenia dokonane na podstawie przedmiotowej umowy stanowią świadczenia nienależne, które podlegają zwrotowi.

Ze względu na fakt, iż powódka złożyła oświadczenie o potrąceniu wzajemnych wierzytelności w ramach innego postępowania (z powództwa banku o zwrot kapitału kredytu), sąd zasądził na rzecz powódki kwotę, która pozostała po potrąceniu wraz z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

Sąd uznał też, iż w takich okolicznościach sprawy to bank jest zobowiązany do zwrotu kosztów procesu w całości.

Wyrok jest nieprawomocny.

Postępowanie w I instancji trwało 46 miesięcy.

Sprawę prowadzi r. pr. Grzegorz Godzina.

Idź do oryginalnego materiału