TikTok pod ostrzałem. Ma śledzić użytkowników choćby poza aplikacją

12 godzin temu

Austriacka pozarządowa organizacja NOYB (None of Your Business) złożyła do tamtejszego urzędu ochrony danych dwie skargi wobec TikToka oraz jego partnerów – Grindr i AppsFlyer. Zarzuty są poważne. Popularna aplikacja ma bowiem śledzić swoich użytkowników także w wielu innych serwisach. Dodatkowo odmawia udostępniania zainteresowanym osobom pełnej kopii ich danych osobowych.

Nielegalne śledzenie użytkowników poza aplikacją TikTok to fakt

TikTok bardzo dokładnie śledzi osoby korzystające z platformy. Algorytm chce wiedzieć, jakie treści są dla nich interesujące. Mało kto spodziewa się jednak, iż monitoring działa również podczas korzystania z innych aplikacji. Sprawa wyszła na jaw dzięki jednej z osób, która poprosiła o dostęp do swoich danych. Okazało się, iż informacje o korzystaniu z Grindra (gejowskiej aplikacji randkowej) trafiały do TikToka i to za pośrednictwem izraelskiej firmy analitycznej AppsFlyer. Dzięki temu serwis mógł poznać preferencje seksualne użytkownika, czyli dane szczególnie wrażliwe.

Sprawa robi się jeszcze ciekawsza, bo początkowo TikTok w ogóle o tym nie poinformował samego zainteresowanego. Dopiero po czasie przyznał, iż wie, z jakich aplikacji korzysta i w jaki sposób. Eksperci podkreślają, iż TikTok mógł pozyskać te informacje dzięki współpracy z Grindrem i wspomnianą firmą AppsFlyer. Izraelska platforma prawdopodobnie działała jako pośrednik, przekazując wrażliwe dane do TikToka chociaż nie miała do tego prawa.

Źródło: unsplash.com (@solenfeyissa)

Złożono dwie skargi – kara dla TikToka może być dotkliwa

Zgodnie z Europejskim Rozporządzeniem o Ochronie Danych Osobowych (RODO) użytkownicy powinni wiedzieć, kto przetwarza ich dane osobowe i mieć możliwość pobrania ich kopii. TikTok najwyraźniej jednak nie przejmuje się tymi przepisami. Firma odsyła użytkowników do narzędzia do pobierania danych, ale jest ono niedoskonałe – zawiera tylko wybrane informacje.

W odpowiedzi austriacka organizacja NOYB złożyła dwie skargi do tamtejszego urzędu ochrony danych. Pierwsza dotyczy niepełnej odpowiedzi TikToka na wniosek o dostęp do danych. Druga skierowana jest przeciwko TikTokowi, AppsFlyer i Grindr i dotyczy niezgodnego z prawem przetwarzania danych poza aplikacją. Organizacja domaga się, aby wszystkie trzy firmy zaprzestały nielegalnych praktyk, a dodatkowo postulowane jest nałożenie na nie wysokich kar finansowych, by zapobiec podobnym naruszeniom w przyszłości. Rzecznicy TikToka, Grindra i AppsFlyer do sprawy się nie ustosunkowali.

Źródło: NOYB

Uważaj na wtyczki. Jedna z nich podsłuchiwała 6 milionów osób
aplikacjacyberbezpieczeństwoTikTok
Idź do oryginalnego materiału