Ceny na giełdzie spadają, a w kontraktach OTC rosną. Co dzieje się na rynku gazu?

18 godzin temu


Pierwszy kwartał 2025 roku przyniósł rozbieżności na rynku gazu. Podczas gdy na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) ceny paliwa gazowego wyraźnie spadły, w kontraktach zawieranych poza giełdą, tak zwanych OTC, zanotowano wyraźne wzrosty. Równocześnie zwiększył się wolumen obrotu i przepływ gazu przez krajowy system przesyłowy. Co to oznacza dla rynku, dostawców i odbiorców?

Giełda tanieje, kontrakty drożeją

Pierwsze miesiące 2025 roku przyniosły spadek średnich cen gazu na TGE aż o ponad 21 procent. W styczniu, lutym i marcu za megawatogodzinę płacono średnio 207,19 zł – podczas gdy rok wcześniej było to 263,41 zł/MWh. Spadek ten może być efektem łagodniejszej zimy, większej podaży surowca czy stabilizacji sytuacji na europejskim rynku energii.

Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja w segmencie OTC (over-the-counter), czyli w kontraktach zawieranych bezpośrednio pomiędzy stronami, z pominięciem giełdy. Tu średnia cena wyniosła 212,08 zł/MWh. Oznacza wzrost o 17,6 % w stosunku do pierwszego kwartału 2024 r., kiedy za gaz płacono średnio 180,41 zł/MWh.

Ta różnica pomiędzy rynkiem giełdowym a pozagiełdowym to zjawisko, które może wskazywać na różne mechanizmy kształtowania cen – w tym presję zakupową wynikającą z konieczności szybkiego zabezpieczenia dostaw poza rynkiem regulowanym.

Średnia cena gazu dostarczanego w pierwszych kwartałach lat 2020-2025 w ramach transakcji OTC oraz giełdowych źródło: pre.gov.pl

Obroty na rynku w górę

Choć sytuacja cenowa jest kontrastowa, wolumeny pokazują umiarkowany wzrost aktywności na rynku gazu. Na TGE sprzedano w pierwszym kwartale 2025 roku 52,3 TWh gazu, co oznacza wzrost o 2,73 TWh, względem tego samego okresu rok wcześniej. To wyraźny sygnał, iż mimo spadających cen, zainteresowanie handlem na giełdzie rośnie – być może właśnie dzięki korzystnym warunkom cenowym.

W obrocie OTC również zanotowano wzrost – chociaż mniej imponujący. Wolumen sprzedaży wyniósł prawie 6,3 TWh, co stanowi wzrost o 0,3 TWh w porównaniu z pierwszym kwartałem 2024 roku.

Wolumeny gazu dostarczanego w pierwszych kwartałach lat 2020-2025 w ramach transakcji OTC oraz giełdowych
źródło: ure.gov.pl

System przesyłowy pod większym obciążeniem

Za zwiększoną aktywnością handlową idzie również intensyfikacja fizycznego przesyłu gazu. Jak wynika z danych operatora systemu przesyłowego, w pierwszym kwartale 2025 r. ilość gazu wysokometanowego płynącego przez polską sieć wzrosła o 5,9 %. To sygnał, iż krajowa infrastruktura działa na zwiększonych obrotach – i to w sposób stabilny.

Jeszcze bardziej imponujące są dane dotyczące importu. Dostawy gazu przez terminal LNG w Świnoujściu zwiększyły się aż o 61 %, a z państw Unii Europejskiej – o 24,1 %. To efekt zarówno rozwoju infrastruktury, jak i rosnącego znaczenia zdywersyfikowanych źródeł dostaw.

Uczestnicy rynku: stabilna liczba graczy, wzrost aktywności

Na koniec marca 2025 roku koncesję na obrót paliwami gazowymi posiadało 188 firm. Jednak tylko 87 z nich aktywnie uczestniczyło w obrocie. To niewielka zmiana w stosunku do poprzedniego roku, ale wskazuje na względnie stabilny i dojrzewający rynek.

Rosnące obroty i dywersyfikacja dostaw mogą świadczyć o tym, iż rynek gazu w Polsce staje się coraz bardziej odporny na szoki i zawirowania geopolityczne. Jednocześnie jednak rozbieżność cenowa między giełdą a rynkiem OTC rodzi pytania o mechanizmy cenotwórcze i transparentność obrotu.

Co dalej z cenami gazu?

Pierwszy kwartał 2025 roku udowadnia, iż rynek gazu nie przestaje zaskakiwać. Spadki cen na TGE mogą działać kojąco na przedsiębiorców i konsumentów, jednak wzrosty w kontraktach OTC pokazują, iż sytuacja jest bardziej złożona. W kolejnych miesiącach istotne będzie śledzenie, czy ta rozbieżność się utrzyma – jakie działania podejmą regulatorzy oraz uczestnicy rynku, by zapewnić przejrzystość i stabilność cen.

W obliczu globalnych wyzwań energetycznych oraz transformacji klimatycznej, gaz ziemny przez cały czas odgrywa istotną rolę w polskiej gospodarce. A zmiany, które obserwujemy dziś, mogą być tylko preludium do jeszcze głębszych przetasowań w nadchodzących kwartałach.

Foto: unsplash

Idź do oryginalnego materiału