Ratownicy ze Szczecina i woj. zachodniopomorskiego otrzymali w poniedziałek nowy sprzęt, m.in. trzy skutery wodne, samochód z napędem 4×4 i silniki do łodzi, zakupione dzięki dotacjom z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Przekazanie sprzętu odbyło się w bazie szczecińskiego WOPR, nad Kanałem Zielonym przy Odrze. Wartość zakupów to prawie milion złotych. Ratownicy otrzymali kluczyki do trzech skuterów wodnych i samochodu z napędem na cztery koła. Zaprezentowali też nowe kamizelki, kaski, rzutki, kombinezony.
– Za 167 tys. zł pozyskaliśmy silnik o dużej mocy (350 KM) do łodzi, kupiliśmy system identyfikacji ratowniczej AIS i, co najważniejsze, indywidualne wyposażenie ratowników. To co się zużywa, kamizelki, kombinezony, kurtki wypornościowe – wyliczał prezes WOPR w Szczecinie Jacek Kleczaj.
Wyjaśnił, iż międzynarodowy system AIS pozwala rozpoznać jednostki wzywające i jest stosowany już nie tylko na wodach morskich. Kleczaj podkreślił też, iż sprzęt ratownicy jest coraz droższy. – Kiedy zaczynaliśmy, suchy kombinezon kosztował 800 zł, a teraz 8 tysięcy. A my tych kombinezonów potrzebujemy około 30, dla szpicy grupy interwencyjnej, która pływa w najgorszych warunkach – zaznaczył prezes.

Wsparcie sprzętowe dla ratowników, sfinansowane dzięki WFOŚiGW, zostało podzielone po połowie między WOPR w Szczecinie i Zachodniopomorskie WOPR, którym kieruje Apoloniusz Kurylczyk.
– Do nas trafią trzy skutery. Kupiliśmy też 30-konny silnik, który przekażemy do Wałcza oraz samochód z napędem 4X4 dla Szczecinka – poinformował Kurylczyk. – To taka gwiazdka dla ratowników, już od dziś ten sprzęt będzie wykorzystywany do zabezpieczenia obszarów wodnych w województwie – powiedział Kurylczyk.
Zaznaczył, iż nowe silniki i nowe skutery oznaczają możliwość szybkiego i bezpiecznego dotarcia do osób potrzebujących pomocy. Ale podkreślił, iż WOPR nie kupuje skuterów wyścigowych, najmocniejszych. – Nas interesują takie, które pozwolą operować na różnym poziomie zafalowania, w dwuosobowym zespole i jeszcze podjąć trzecią osobę, poszkodowaną – powiedział Kurylczyk.
Uczestniczący w przekazaniu sprzętu dla WOPR wojewoda Adam Rudawski przypomniał, iż na Pomorze Zachodnie przyjeżdża w wakacje ponad 3 mln turystów, dlatego inwestycje w bezpieczeństwo muszą być priorytetem. – W te wakacje WOPR-owcy interweniowali na Wybrzeżu ponad 3,5 tysiąca razy – powiedział Rudawski.
Przypomniał, iż wojewoda co roku przeznacza ponad 300 tys. zł na tzw. akcję letnią. A dzięki nowej ustawie o ochronie ludności i obronie cywilnej w tym roku Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki zakupił trzy łodzie na przyczepach. Ten sprzęt będzie użyczany WOPR.
Prezes WFOŚiGW Waldemar Miśko, przekazując kluczyki do nowych skuterów dla ratowników, zapowiedział wsparcie finansowe dla kolejnych inicjatyw szczecińskiego i zachodniopomorskiego WOPR. – W ostatnich dwóch latach nie było takiej sytuacji, żebyśmy odmówili wsparcia WOPR. Chcę zadeklarować, iż czekamy na kolejne wnioski dotyczące zakupu sprzętu – powiedział Miśko.
Kleczaj przypomniał, iż niedawno WFOŚiGW przekazał 250 tys. zł WOPR w Szczecinie na rozbudowę instalacji fotowoltaicznej oraz zakup podwodnego drona. – To wyprodukowany w Polsce, specjalistyczny, bardzo drogi sprzęt. Sam koszt urządzenia napędowego to 100 tys. zł. Będziemy starać się o pieniądze na zakup oprzyrządowania, które kosztuje ponad pół miliona – zapowiedział Kleczaj.
WOPR w Szczecinie liczy ok. 300 członków. Około 60 z nich to czynni ratownicy. Zachodniopomorskie WOPR składa się z 18 jednostek terenowych, skupiających kilkuset ratowników. Zabezpieczają akweny w regionie, czuwają nad bezpieczeństwem korzystających z ok. 140 kąpielisk w województwie.
źródło: PAP / fot: Szczecińskie WOPR, Facebook

6 dni temu