Tanie linie lotnicze pod lupą UOKiK. Chodzi o opłaty za bagaż

7 godzin temu
Zdjęcie: fot. Wojtek Jargiło/PAP


UOKiK sprawdza, czy sposób weryfikacji wymiarów bagażu podręcznego i nakładanie za niego opłat w Ryanairze i Wizz Airze są zgodne z prawem - podał we wtorek Urząd. Przypomniał, iż według TSUE linie lotnicze nie powinny pobierać dodatkowej opłaty za "rozsądnej wielkości i wagi bagaż podręczny".


Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów analizuje postanowienia umowne związane z warunkami przewozu bagażu podręcznego u Ryanaira i Wizz Aira - podano w komunikacie.

Urząd sprawdza, jakie informacje otrzymuje klient kupujący bilet, jaka jest procedura pomiaru bagażu i zasady naliczania opłat oraz jakie są konsekwencje dla konsumentów, jeżeli takiej opłaty nie uiszczą. Bada również sposób rozpatrywania reklamacji ws. opłat, które - zdaniem pasażerów - zostały niesłusznie nałożone.

Czy Twój plecak nagle „przestał” być bagażem podręcznym? 🎒

Pasażerowie Ryanair i Wizz Air skarżą się na niespodziewane opłaty za bagaż przy bramkach 🧳

Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające. Więcej ⬇️https://t.co/yGKoSvwcQV

1/3 pic.twitter.com/Fn9GyiIzC1

— UOKiK (@UOKiKgovPL) June 17, 2025

Skargi pasażerów

"Skargi napływające do Urzędu opisują powtarzający się schemat: pasażer z plecakiem podchodzi do bramki, gdzie personel linii lotniczych prosi o umieszczenie go w tzw. sizerze – metalowej ramce służącej do sprawdzania wymiarów. Ramka ta – w świetle informacji zawartych w otrzymanych sygnałach – nie odpowiada rozmiarom dozwolonej wielkości bagażu. Choć jeszcze niedawno plecak kwalifikował się jako bezpłatny bagaż podręczny, teraz – zdaniem przewoźnika - nie spełnia wymogów, a konsument obciążany jest dopłatą sięgającą kilkuset złotych" - poinformował UOKiK.

Dodał, iż według podróżnych pomiary prowadzone są "w pośpiechu" i "bez szansy" na ponowną weryfikację wymiarów lub użycie innego urządzenia pomiarowego. UOKiK wskazał również, iż - zgodnie z sygnałami od pasażerów - opłatę można uiścić wyłącznie kartą płatniczą, a odmowa zapłaty skutkuje niewpuszczeniem konsumenta na pokład.

Sygnały od konsumentów mówią https://t.co/FpNwO5Gy2D. o:

📏 Ramkach do mierzenia bagażu mniejszych niż dozwolone wymiary

💳 Opłatach naliczanych „na miejscu” – choćby kilkaset zł

🚫 Braku możliwości ponownego pomiaru

❌ Groźbie niewpuszczenia na pokład przy odmowie zapłaty… pic.twitter.com/JMrLeXo1Jt

— UOKiK (@UOKiKgovPL) June 17, 2025

Jak przypomniał cytowany w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny, zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE - o ile bagaż podręczny "mieści się w rozsądnych granicach wagi i rozmiaru oraz nie narusza przepisów bezpieczeństwa" – powinien być traktowany jako integralna część usługi przewozu. Oznacza to, iż nie powinna być za niego pobierana dodatkowa opłata.

"Naszym celem jest sprawdzenie, czy tanie linie lotnicze przestrzegają tej zasady w praktyce" – stwierdził Chróstny.

UOKiK sprawdza, czy polityka bagażowa tanich linii jest zgodna z prawem i orzecznictwem UE ⚖️

Bagaż podręczny, jeżeli mieści się w rozsądnych granicach, powinien być bezpłatny - tłumaczy Prezes UOKiK Tomasz Chróstny 🗣️

3/3 pic.twitter.com/SKLQAmGbvH

— UOKiK (@UOKiKgovPL) June 17, 2025

Jeśli postępowanie wyjaśniające potwierdzi, iż zasady dotyczące przewozu bagażu podręcznego i obciążania konsumentów opłatami w liniach Ryanair i Wizz Air mogą naruszać prawa konsumentów, prezes UOKiK rozpocznie postępowanie w sprawie o uznanie "postanowień wzorców umownych za niedozwolone" lub postępowanie w sprawie stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.

PAP

Idź do oryginalnego materiału